Jako że czasy nie sprzyjają codziennym zakupom trzeba posiłkować się tym, co się ma akurat w lodówce. Moje propozycje to takie „czyściciele” lodówki. Są pyszne, nieskomplikowane i oparte na kilku dosłownie składnikach, które każdy ma w domu. Jak jakiś produkt spożywczy czasy świetności ma już za sobą, chociażby lekko zwiędła papryka, czy wędlina, której dni od zakupu niepewnie liczymy w pamięci zanim położymy na kanapce, to właśnie nadeszło ICH 5 minut na stanie się podstawą dania!
Nie wiem jak Wy, ale ja wybieram się do sklepu kiedy jest to NAPRAWDĘ konieczne. W obecnej sytuacji boję się skupisk ludzi i staram się ograniczyć takie wyjścia do jednego w tygodniu, co jest dla mnie totalną przemianą i mimo wszystko miłym zaskoczeniem przy wydruku stanu konta. Wcześniej miałam system robienia codziennych zakupów, małych bo małych, ale codziennych. A pewnie wiecie jak to jest, tu naglę zobaczę książkę w promocji, tu jakiś nowy płyn do płukania, za chwilę wpadnie mi w oko coś, co de facto w ogóle nie potrzebuję i tak rachunek rośnie. Zobaczyłam z jak wielu rzeczy mogę bezboleśnie zrezygnować i to naprawdę pozytywnie odbija się na stanie mojego konta. Myślę, że to jedna z kilku zmian wynikłych z tej dziwnej sytuacji, którą wprowadzę w moim życiu, jak już wszystko wróci do normy. Ok, przepraszam za tą długą dygresję. Pora wrócić do jedzenia!
Kolorowe naleśniczki
Już miałam wyrzucić tą zwiędłą żółtą paprykę, w normalnych czasach dawno bym to zrobiła, ale wizja zakupów i niebezpieczeństwa na jakie się narażę, podpowiedziała rozsądkowi : „Zrób coś z nią”. Naleśniki są prawdziwym „sprzątaczem” lodówki, można dodać do nich właściwie wszystko, podsmażyć, polać sosem i voila! Jest pyszna potrawa. W mojej wersji akurat wszystko, oprócz cebuli i mleka było takiej sobie świeżości. Szpinak kupiłam już jakiś czas temu z przeznaczeniem na smoothie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, szparagi to pozostałość po ambitnym planie na kolacje w stylu „szparagi zapiekane z boczkiem i parmezanem” ale ostatnio jedyne na co stać mnie wieczorową porą to bułka z plastrem wędliny…
Kolorowe Naleśniczki
Składniki: (to akurat miałam)
Papryka żółta
Papryka czerwona
Cebula
Pół cukini
Dwie garście szpinaku
tarty ser do posypania (np Gouda)
Ciasto naleśnikowe
Pół łyżeczki kurkumy, curry, sól, pieprz
Sos czosnkowo jogurtowy:
100 ml gęstego jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
2 ząbki czosnku, dość duże
kilka kropli soku z cytryny
szczypta soli i pieprzu
Oto jak to robię
Do ciasta naleśnikowego dodaję przyprawy oraz posiekany wcześniej szpinak. Smażę do zarumienienia.
Na patelni podsmażam pokrojone warzywa. Wykładam na połowę naleśnika, na drugą połowę posypuję grubo starty wcześniej ser. Składam naleśnik. Wszystko raz jeszcze podsmażam/ można włożyć do wcześniej nagrzanego do 180 stopni C piekarnika na 4 minuty. Polewam sosem według uznania. Można także zrobić wersję z kurczakiem. Pycha!
Pieczone ziemniaki z serem, szynką/boczkiem, szczypiorkiem i sosem czosnkowym
Ziemniaki są ostatnio moim odkryciem. Można wypełnić je farszem np z twarożkiem z rzodkiewką i prażonymi ziarnami słonecznika, albo nieco bardziej kalorycznie, jak np w przepisie poniżej. Jest genialny!! Smakują w tym wydaniu przepysznie i są bardzo mało wymagające 🙂 Wrzucamy, co tam akurat mamy pod ręką i superdanie gotowe!
Składniki:
4 Duże ziemniaki
Olej rzepakowy (do posmarowania)
Kilka plastrów szynki lub boczku
Ser żółty
szczypiorek
cebula
ziarna słonecznika lub dyni
sól, pieprz
Sos:
Łyżka majonezu
4 łyżki jogurtu typu greckiego
1 ząbek czosnku
Oto jak to zrobić:
Duże ziemniaki wyszorować i osuszyć. Naciąć ziemniaki w poprzek w odstępach nie większych niż 0,5 cm. Należy robić głębokie nacięcia, nie przecinając ziemniaka do końca. Pędzelkiem natrzeć ziemniaki olejem rzepakowym lub oliwą, a także posolić i popieprzyć.
Przełożyć do naczynia żaroodpornego i piec minimum 45 minut w 200 stopniach, aż się zarumienią. Po wyjęciu z piekarnika w nacięcia włożyć kawałki sera i zapiekać kolejne 5 minut, żeby się roztopił. W tym czasie na patelni podsmażyć szynkę lub boczek z drobno cebulką.
Upieczone ziemniaki wyjąć z piekarnika, posyp przysmażoną szynką/boczkiem i posiekanym szczypiorkiem. Podawać na ciepło z sosem czosnkowym. Palce lizać!!
Wege gofry z pysznym dipem
Jeśli gofry to tylko z cukrem pudrem. Tak myślałam dopóki nie spróbowałam TYCH warzywnych pyszności. Są sycące, bardzo proste w wykonaniu no i można je modyfikować w zależności od tego, co akurat mamy w lodówce. Bardzo ważny jest tutaj sos, który nadaje wyjątkowy smak potrawie
Składniki na 4 porcje:
Cukinia
Pół selera/ pół korzenia pietruszki
2 marchewki
2 obrane ziemniaki
Jajko
Ząbek czosnku
Łyżeczka soli, szczypta pieprzu, łyżeczka oregano
Łyżka mąki pszennej
Dip:
2 Łyżki musztardy
4 łyżki oliwy
2 łyżki miodu
sok z połówki cytryny
Łyżeczka octu balsamicznego
szczypta soli i pieprzu
Oto jak to zrobić:
Na tarce o drobnych oczkach ścieramy warzywa. Odsączamy z nadmiaru wody. Dodajemy przyprawy, mąkę i jajko. Całość mieszamy na jednolitą masę. Wykładamy na dobrze rozgrzaną wysmarowaną wcześniej niewielką ilością oleju gofrownicę. Całość pieczemy, aż do zarumienienia. Podawać z wcześniej przygotowanym dipem. Można dodatkowo posypać gofry parmezanem. Smacznego!
5 komentarzy
Pycha. Ja takie mieszanki sprzatajace zazwyczaj wrzucam do makaronu lub ryżu.
Robiłąm kiedyś takie ziemniaczki, ale bardzo dawno 🙂 ogólnie staram się nie wyrzucać jedzenia i wykorzystywać wszystko 🙂 czasem robię coś a la leczo, i tam lądują wszystkie warzywa, które powinnam już zjeść 😉
Właśnie odkąd zaczęła się ta cała społeczna kwarantanna jemy zdecydowanie więcej ziemniaków i naleśników 😀 Ziemniaki zawsze uwielbiałyśmy a naleśniki wybieramy dlatego, że można je zrobić ze wszystkiego co się ma i na słodko i wytrawnie 🙂
Ja jestem pyrożerca, tak że dla mnie te ziemniaki wyglądają bardzo kusząco
Zjadłabym wszystko, dosłownie 🙂